Mniej więcej sześć lat temu zacząłem szukać informacji o 'muzeum rowerów'. Wiele wątków znajdowanych w Internecie prowadziło do stron o starych rowerach (ang. vintage). Wreszcie natknąłem się na informacje o 'narodowym muzeum rowerów Velorama' w Holandii. W Holandii?! Tak się składa, że od czasu do czasu bywam tam służbowo, a mniej więcej co 5 lat planuję wycieczkę prywatnie. Niestety podczas mojej poprzedniej wyprawy nie znalazłem czasu, by odwiedzić to miejsce. Podczas tegorocznej wyprawy był to jeden z żelaznych punktów programu.
Zapraszam do lektury!
Muzeum jest mało znane nawet w samej Holandii. Co więcej, nawet gdy już byłem w samym Nijmegen i pytałem przechodniów, gdzie mieści się to muzeum, rzadko kto potrafił mi wskazać drogę. Strona muzeum też nie ułatwia. Dlatego zamieszczam w miarę dokładne współrzędne tego miejsca: N51° 50.920 E005° 52.203, nad samą rzeką Waal, na ulicy Waalkade, która niestety jest bardzo długa. W pobliżu skrzyżowania z ulicą Lindenberg.
Mówiąc krótko: marzenia się spełniają. Dzięki wizycie w tym miejscu szerzej otworzyły mi się oczy. Mogłem na własne oczy zobaczyć początki. Niestety nasz sposób kształcenia rzadko kiedy uczy zadawania pytań i budowania odpowiedzi na konkretne pytania. Jak wyglądała ewolucja roweru? Czy zawsze miał dwa koła? Czy zawsze koła były szprychowane? Gdzie był przód, a gdzie tył roweru? Czy łańcuch jest najlepszym rozwiązaniem? Jak wyglądały pierwsze przerzutki? Czemu nie ma już bicykli? Na te i na wiele innych pytań można znaleźć odpowiedzi śledząc zbiory muzeum.
Co prawda zbiory muzeum bronią się same, bo liczba eksponatów i ich bogactwo powala, ale pozostał we mnie duży niedosyt. Muzeum mogłoby być znacznie bardziej interaktywne. Chyba każdy miłośnik jednośladów napędzanych siłą mięśni chciałby spróbować swoich sił na maszynie biegowej, czy którymś z tricykli. Podobnie chciałoby się, by wyjaśnienia dotyczące różnych rodzajów napędu były bardziej szczegółowe, poparte dodatkowymi makietami. Absolutnym minimum byłoby przygotowanie wielojęzycznych opisów eksponatów.
Muzeum mieści się na trzech piętrach budynku i tak też mniej więcej przebiega podział zgromadzonych eksponatów. Na parterze znalazły się najstarsze próby zbudowania maszyn na kołach napędzanych siłą mięśni. Na pierwszym piętrze znalazła się bardzo ciekawa ekspozycja poświęcona różnym rozwiązaniom napędu. Wreszcie na najwyższym piętrze budynku znalazła się m.in. ekspozycja poświęcona holenderskiemu przemysłowi rowerowemu.
Dalsze komentarze czy wyjaśnienia dodałem pod poszczególnymi zdjęciami galerii w postaci komentarzy. (Komentarze są też widoczne po najechaniu kursorem myszy na którąś z miniatur galerii). Pod galerią zdjęć dodałem krótkie filmiki ze spaceru po poszczególnych salach muzeum.
Serdecznie zapraszam do komentowania artykułu.
Maszyny biegowe.
Tricykle i kwadracykle.
Bardzo stare rowery.
Amortyzacja kół.
Rozwiązania nietypowe.
Gabloty.
Bicykle
Rowery drewniane.
Rowery poziome.
Rowery.
Rowery wojskowe.
Napęd.
Łańcuchy.
Pneumatyki.
Rowery amerykańskie.
Rowery holenderskie.
Najpiękniejsze rowery, wybór subiektywny.
Link do bardzo udanego zdjęcia pokazującego napęd roweru League Chainless Roadster.
| Dolny poziom: |
| Poziom środkowy: |
| Poziom górny: |
Kilka gadżetów:
Kartki pocztowe:
Ulotka informacyjna:
