Nie myślałem, że przestawię się na inne radio niż PR3. A jednak... Nie pamiętam niestety, kto poddał mi tę myśl. Chyba była to Ewa. W końcu odpaliłem któregoś dnia stronę http://www.chillizet.pl/. Tak się jakoś złożyło, że miałem już zainstalowanego mplayera. Załadował się buforek i z głośników popłynęła muzyka. Muzyka luzu w rytm 'chilloutu'...
Póki co mało reklam. Mało gadaczy czasozjadaczy. Przede wszystkim muzyka, muzyka, muzyka... Kawałki puszczane w całości, nawet jeżeli ich magia zabiera po 8-10 minut, a nawet więcej. Prawdziwy relaks, odpoczynek, zwolnienie... PR3 poszło w odstawkę, stało się dla mnie radiem informacyjnym, akurat do posłuchania przed pracą. Po pracy czas na relaks przy kawałkach magicznie nadających chwili smak spokoju.