Moim zamysłem jest przygotowanie cyklu artykułów traktujących o jeździe na rowerze po mieście. W pierwszym artykule z tego cyklu przedstawiam stosowany przeze mnie od lat patent na zmarznięte dłonie - wielkie rękawice zakładane na całą kierownicę.
Zapraszam do lektury!
Przez całe lata stosowałem przeróżne rękawiczki. Mniejsze, większe, bardziej lub mniej ciepłe, bardziej lub mniej dedykowane na rower. Nic się nie sprawdzało, co roku marzłem w taki sam sposób. Aż tu nagle na jednym z blogów prowadzonych przez Fina zobaczyłem... coś. Nie bardzo umiałem to nazwać. Po angielsku to się czasami nazywa 'poagies', czasami 'pogies', czasami 'mittens'. Kojarzone jest przede wszystkim z... kajakarstwem zimowym, ale pomysł jest dosyć uniwersalny: zamiast zakładać coraz większe i grubsze rękawice, osłaniane są całe dłonie. Niewiele się zastanawiając nabyłem coś takiego.
Poniżej przedstawiam krótki film (6:07), na którym starałem się przedstawić moją parę rękawic i trochę o nich poopowiadać.
Jest to produkt firmy Basil. Taka para kosztuje obecnie (2018) około 25 €. Masa pary takich rękawic to około 340 g.
Rzut oka na wielką rękawicę. Ma ona około 30 cm długości (licząc od paska zaciskowego do końca rękawicy). Z zewnątrz pokryta jest materiałem, który teoretycznie jest wodoodporny. Niestety dosyć szybko moje rękawice zyskały kilka nacięć, przez co utraciły wodoszczelność. Rękawica pokrywa mniej więcej połowę długości kierownicy. |
Widoczne dyskretne logo i nazwa producenta. Wcześniej wykorzystywałem parę innego producenta i widzę sporą różnicę jakościową na plus. W tych, które przedstawiam na sąsiednim zdjęciu, jeździ mi się dużo lepiej. |
Wewnętrzna cześć rękawic jest wykonana z grubszego materiału, mającego sprawiać wrażenie ciepłego. Jest on przyjemny w dotyku. |
Koniec rękawicy jest przymocowany do kierownicy z zewnątrz za pomocą paska i klasycznej klamerki. Niestety klamerka nie jest wykonana z materiału odpornego na korozję. |
Od wewnątrz rękawica jest wyposażona w rzep, który ułatwia zmniejszenie otworu. |
Kierownica po zdjęciu z rękawicy. Jak widać na sąsiednim zdjęciu na kierownicy znajduje się klamka hamulcowa w normalnym rozmiarze. Jest ona połączona z dzwonkiem. Po założeniu rękawicy dźwięki z dzwonka są wyraźnie przytłumione. |
Doświadczenia z eksploatacji? Wyłącznie pozytywne. Sprawdzają się przy każdej pogodzie. Wprawdzie intensywny deszcz potrafi zupełnie je przemoczyć, ale za to po zakończeniu opadów szybko wysychają. Szybki montaż i zdejmowanie. Jakość za rozsądną cenę. Rękawice zakładam na kierownicę, gdy temperatura zewnętrzna spada do +5 stopni. Podobnie zdejmuję je, gdy podniesie się ponad 5 stopni. W przedziale od +5 stopni do 0 nie muszę zakładać rękawiczek. |
Nic nie stoi na przeszkodzie, by wykonać tego typu rękawice samodzielnie.